Kolorowy pomysł pojawił się zupełnie przypadkiem, w
odpowiedzi na deszczową, ponurą pogodę. Parę pastelowych sznurków, ulubionych koralików,
trochę pracy i uporu = nowe bransoletki.
=1=
=2=
Będąc na koralikowych zakupach, wypatrzyłam delikatne ażurkowe
listki, spodobały mi się i stwierdziłam, że mogłabym je jakoś ciekawie wpleść. Doszły
do tego małe różowe koraliki, cienki sznureczek i trochę pracy. Delikatność
skojarzyłam z bladym różem i oto efekt.
=3=
Na początku miała być biała. Od razu przy nabywaniu nowych
szkiełek zestawiłam je z bielą. Ale.. Do zielono- różowego kompletu brakowało
mi jeszcze jednego pastelowego koloru. Znalazłam niebieski sznureczek i
stwierdziłam, że to jest to! Ten kolor będzie odpowiedni. I wyplotłam J
A tak prezentuje się całe pastelowe trio:
keep smiling! :)
Ciao!
KQ
Piękne dzieła tworzysz:)
OdpowiedzUsuńDziękuję!:) Cieszę się, że się podobają:)
Usuń