Trochę nas tutaj nie było. Ale wracamy z nowymi siłami! :)
Od ostatniego postu trochę się zmieniło... Przyszły nowe techniki, przybyło praktyki i umiejętności. A ja próbuje też swoich redaktorskich, muzycznych sił :) No i mamy wakacje! Co oznacza- zdecydowanie więcej czasu (wliczając w to pisanie pracy mgr.... aleee damy radę!) i postów i.... a to to akurat niespodzianka... :) Szczegóły wkrótce na blogu.
No! Dość gadania- do rzeczy :D
Dzisiaj- jako, że wracamy "do gry"- będzie wyzwaniowo. Tym razem u Szuflady. Temat- kokardka. Wybór padł na peyote, ale żeby trochę urozmaicić (i przy okazji pokazać nową technikę, która bardzo przypadła mi do gustu:) - w połączeniu z haftem koralikowym (m.in. chaotycznym) i w formie wisiorka. Wyszło tak:
i- parę zbliżeń na szczegóły:
Całość wykonana z użuciem TOHO 11/o (duża kokardka- 4/2,5cm), TOHO 15/o (mała kokardka 2,7/2cm) + haft, Czech glass beads, kamień ksęzycowy - haft (4/4cm).
Miłego i kreatywnego tygodnia! :)
"E lucevan le stelle,
Ed olezzava la terra...
(...) E non ho amato mai tanto la vita!"
Ciao!
KQ
Cudeńko! Witamy w naszym kokardowym wyzwaniu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! :)
UsuńWyszło pięknie :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Cieszę się, że się podoba:)) Pozdrowienia!
UsuńTeż cierpię... (tzn. ekhm, spełniam się intelektualnie, czy coś :P ) nad magisterką ;) A wisior świetny, bardzo oryginalny :)
OdpowiedzUsuńhahaha! Oj to widzę, że "spełniamy się" razem :D Powodzenia!! Damy radę! :D Dziękuję bardzo *.*
Usuń